Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce zaledwie 5 proc. firm i 30 proc. e-sklepów ma strony dostosowane do smartfonów i tabletów, dzień ten może się okazać prawdziwym przewrotem. Do tego dochodzą liczne blogi, strony poradnikowe i wiele wiele innych, które mogą z dnia na dzień zniknąć z wyników wyszukiwania mobilnego, a przynajmniej pojawić się w nich znacznie niżej.
Google przyzwyczaił nas do częstych zmian, proponując co jakiś czas aktualizacje w swoich algorytmach wyszukiwania. Tylko przez pierwszych osiem miesięcy 2014 roku mieliśmy aż 7 takich modyfikacji. Z pewnością ta, która czeka nas do 21 kwietnia, nie będzie ostatnią dotyczącą mobile. Nie jest nawet pierwszą, jednak mającą duże znaczenie dla milionów przedsiębiorców. – W listopadzie zeszłego roku Google postawił pierwszy krok w stronę mobilnej rewolucji. Wprowadził etykietę określającą strony posiadające specjalne wersje na telefony i tablety, która była przyznawana serwisom z czytelnymi, odpowiednio dużymi tekstami i przyciskami. Ważne było również unikanie oprogramowania, którego urządzenia mobilne nie obsługują, na czele z Flashem - mówi Piotr Krawiec, prezes zarządu mGenerator.pl.
Nowy algorytm sprawi, że strony, portale i e-sklepy bez mobilnej wersji znikną z mobilnych wyników wyszukiwania. Nawet wysoka pozycja, którą zawdzięczamy długoletniemu inwestowaniu w pozycjonowanie, w takim wypadku nie pomoże. Efektem będzie utrata obecnych klientów, jak i brak perspektywy na pozyskanie w ten sposób nowych. – Co drugi Polak posiada smartfon, z czego 90 proc. z nich codziennie szuka informacje o firmach, jak i ich ofercie, produktach i usługach właśnie z poziomu urządzeń mobilnych. Tylko w zeszłym miesiącu ponad 11 milionów Polaków surfowało po sieci wykorzystując do tego urządzenia mobilne – wyjaśnia Piotr Krawiec. Badania pokazują, że aż dwóch na trzech zainteresowanych daną stroną internautów wchodzących na nią z urządzeń mobilnych, opuści witrynę w przypadku, gdy nie będzie ona dostosowana do smartfonu czy tabletu. Trudno więc nie zauważyć rosnącego znaczenia kanału mobilnego.
Czasu coraz mniej
W celu sprawdzenia, czy strona, e-sklep, blog lub portal jest przygotowany do nowego algorytmu, wystarczy skorzystać z narzędzia przygotowanego przez Google, dostępnego tutaj. Zmiany wprowadzone przez Google nie oznaczają, że trzeba od razu inwestować w responsywną (RWD) wersję serwisu, ponieważ jest to zarówno czasochłonne, jak i drogie rozwiązanie. Wystarczy stworzyć wersję mobilną strony. Warto wykorzystać w tym celu generatory mobilnych stron i sklepów dostępne w sieci. Są to rozwiązania tańsze, proste w użyciu – nie wymagana jest pomoc programisty czy grafika – oraz dające szybkie efekty – na stworzenie strony wystarczy zaledwie kilkanaście minut. Będzie to na pewno najszybsze rozwiązanie, które pozwoli wielu przedsiębiorcom zdążyć przed wystartowaniem nowego algorytmu.
Już od kilku lat specjaliści zapowiadają rewolucję związaną z rozwojem kanału mobilnego. Dotychczasowe dane na temat rynku polskiego nie potwierdzały tych prognoz, jednak teraz „mobilizacja” staje się faktem. A wszystko za sprawą Google i nowego algorytmu, który zostanie wprowadzony już 21 kwietnia 2015 roku.